środa, 19 września 2012

Zapomnieć, przypomnieć, zapomnieć

Wczoraj wagary. Tak, budzik kwaczący o 6 rano dość szybko mnie znużył. Więc zarządziłam dzień wolności, powolności i spaliśmy do ósmej. Z rześkim, słonecznym porankiem za plecami stałam na tarasie, piłam kawę i nadal odganiałam senność. Jak ja przeżyję tę jesień, zimę i poranną ciemność za oknem? Szukam sposobu. No muszę, muszę to sobie jakoś wytłumaczyć, uzasadnić, znaleźć klucz.

Poszłam do fryzjera. Zdecydowałam. Na krótko. Na bardzo krótko. To była dobra decyzja. Dziś poranne suszenie włosów zajęło mi dziesięć minut. Jest praktycznie... i tyle. Głaszczę dłonią odsłonięty kark, szyję. I nagle ta nagość wydaje mi się taka oczywista, taka moja, zapomniana i przypomniana. Ale... wszyscy widzą, że byłam. Nikt nie powiedział, że jest ładnie. To może czas pozbawić się złudzeń i uznać, że ładna to już w tym życiu byłam?

To nie jest dobry dzień. Przez deszcz, przez harmider firmowy, przez myśli. Słowa też nie stroją z nastrojem. A właśnie w słowa potrzebuję uciec; z marnym skutkiem uciekam - nieporadnie, bezskutecznie. Bo tak naprawdę chciałabym pójść na długi spacer. I milczeć, albo mówić, śmiać się, wspominać. Albo w samotności po prostu głęboko oddychać. Dziś po prostu dzień tęsknoty za nie wiadomo czym, dziś dzień tęsknoty za byciem tam, gdzie mnie nie ma...

[zauroczenie od pierwszego słuchania
z tym akurat stroję, ale czy to na pewno informacja z serii optymistycznych..?
]

2 komentarze:

  1. czasem z takie tęsknoty nie wiedzieć za czym coś dobrego się pojawi...
    W wielu zaprzyjaźnionych blogach jesienne smutki, a ja jesień lubię, jesienne pejzaże chwytają mnie za serce tak mocno, że mi się chce chcieć...
    Ostatnio też myślałam do wrócenia do krótkiej fryzury sprzed lat, na zdjęciach tak mi ładnie, ale to było dawno, teraz chyba w tej długości prawie do brody mi lepiej, się zmarszczki skryją :)
    Dobrych myśli życzę...dobrych chwil...
    A jeśli to nie czas dla słów teraz, to na pewno muzycznie coś znajdziesz. Lubię muzyczne chwilki u Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię wszystkie pory roku. Nie potrafiłabym, nie chciałabym mieszkać w kraju, w którym po zimie nie przychodzi wiosna, nie ma jesieni, zimy, lata. Tak jest dobrze. Harmonijnie.
    Szukam na jesień dźwięków. Odkryłam Imany. I Sinne Eeg. I Inger Marie Gundersen. I ciągle mi mało!:)

    OdpowiedzUsuń